Przejdź do głównej treści
Pomiń baner

Katarzyna Kosowska: Polityka energetyczna Rosji wobec państw Kaukazu Południowego

Baku, pola naftowePo rozpadzie ZSRR przestrzeń postradziecka stała się miejscem walki o wpływy polityczno-gospodarcze kilku wielkich graczy: Rosji, Zachodu oraz Chin. Przedmiotem rozgrywek stały się surowce naturalne regionu, szczególnie te zlokalizowane na dnie Morza Kaspijskiego. Wokół surowców energetycznych regionu kaspijskiego narosły konflikty polityczne, związane z dostępem do nich oraz zagadnienia związane z przebiegiem tras przesyłowych. W polityce energetycznej Rosji wobec Kaukazu Południowego cele ekonomiczne zdominowane zostały przez cele polityczne: utrzymanie kontroli w obszarze surowców energetycznych przełożyć się miało na możliwość rozszerzenia własnych wpływów w regionie, jak również na rynku energetycznym w Europie. 
Patrząc przez pryzmat problematyki energetycznej, państwa Kaukazu Południowego można podzielić na dwie grupy: państwa dysponujące zasobami surowców energetycznych (Azerbejdżan), oraz państwa o potencjale tranzytowym (Gruzja, Armenia). Każde z nich ma odmienne doświadczenia we współpracy energetycznej z Rosją.

Polityka energetyczna Rosji wobec Azerbejdżanu
W latach 90 XX wieku Rosja skoncentrowana była na własnych problemach gospodarczych, w związku z czym nie miała opracowanej strategii energetycznej wobec państw Kaukazu Południowego, szczególnie zaś względem tych państw, które podsiadały znaczne zasoby surowców energetycznych, jak Azerbejdżan. Deficyt środków finansowych na inwestycje zagraniczne wśród rosyjskich firm energetycznych wpłynął na wybranie przez Rosję strategii blokowania przedsięwzięć, które na obszarze Kaukazu Południowego podejmowane były przez spółki zachodnie. 
Po rozpadzie ZSRR Azerbejdżan zdecydował się na prowadzenie polityki energetycznej niezależnej od Rosji. Realizacja tego planu wymagała zaangażowania kapitału zagranicznego w celu zagospodarowywania złóż naftowo-gazowych (złoża ropy naftowej ACG oraz gazu ziemnego Szah-Deniz) oraz budowy nowych rurociągów eksportowych na Zachód (ropociąg BTC i gazociąg BTE, Południowy Korytarz Gazowy). W 1994 roku grupa międzynarodowych koncernów energetycznych pod przewodnictwem BP podpisała z władzami Azerbejdżanu tzw. „kontrakt stulecia”. Kontrakt o wartości 7,4 mld USD przewidywał możliwość wydobycia w okresie 30 lat do 600 mln ton ropy, co przy ówczesnych cenach przynieść miało stronie azerskiej przeszło 34 mld USD. Rosja uznała kontrakt za bezprawny i oskarżyła Azerbejdżan o łamanie prawa międzynarodowego ze względu na nieuregulowany status Morza Kaspijskiego. Zabiegi Rosji w zakresie blokowania współpracy energetycznej na linii Azerbejdżan-Zachód nie odniosły zamierzonych skutków. Dziś to BP pozostaje największym inwestorem zagranicznym w Azerbejdżanie, głównym operatorem azerskich złóż naftowo-gazowych oraz zarządcą kaukaskich ropociągów i gazociągów. Przez ostatnie trzy dekady skuteczność rządów klanu Alijewów w Azerbejdżanie  była pochodną pomyślnej współpracy z korporacją BP. Współpraca energetyczna Azerbejdżanu z UE, USA oraz Turcją zredukowała znaczenie Rosji w energetyce tej kaukaskiej republiki oraz skutkowała gospodarczym uniezależnieniem się od Moskwy.

Polityka energetyczna Rosji wobec Gruzji
Gruzja, w przeciwieństwie do Azerbejdżanu, nie posiada znaczących zasobów surowców energetycznych. Po upadku ZSRR potrzeby energetyczne republiki w ponad 90% zaspokajane były przez import z Rosji oraz Kazachstanu. W latach 90 XX wieku rosyjski gigant gazowy Gazprom kilkakrotnie wstrzymywał dostawy gazu dla Gruzji, motywując przerwy w przesyle rosnącym zadłużeniem ze strony odbiorcy lub awariami. W tym okresie Rosja zainicjowała pierwszą, lecz nieudaną próbę przejęcia gruzińskiego sektora gazowego, proponując utworzenie GruzRosGaz, spółki z kapitałem rosyjskim.
Do ochłodzenia relacji rosyjsko-gruzińskich przyczyniła się Rewolucja Róż (2003) oraz rosnące ceny ropy na rynkach światowych, dzięki którym Moskwa weszła na drogę wzrostu gospodarczego. Wówczas powstaje nieformalna koncepcja „Rosji – energetycznego supermocarstwa” (2006), w myśl której Kreml zacznie wykorzystywać potencjał energetyczny do umacniania swej pozycji na arenie międzynarodowe. Polityka energetyczna Rosji stanie się bardziej agresywna, zwłaszcza wobec tych państw, które wybiorą drogę współpracy z Zachodem. W przypadku Gruzji oznaczać to będzie wzrost ceny gazu zmiennego z 60 USD za 1000m3 do 110 USD w 2006 roku oraz 230 USD w 2007 roku. Przed podniesieniem cen gazu dla Gruzji, Rosja podjęła kolejną próbę przejęcia lokalnych aktywów energetycznych, zakończoną porażką. 
Przełom w relacjach energetycznych obu państwa nastąpił wraz z uruchomieniem azerskich rurociągów eksportowych (gazociągu Baku-Tbilisi-Erzurum (BTE) oraz ropociągu Baku-Tbilisi-Ceyhan (BTC)), dzięki którym Gruzja stała się państwem tranzytowym przy przesyle surowców energetycznych z Azerbejdżanu. Udział Gruzji w obu projektach infrastrukturalnych realizowanych na Kaukazie pozwolił na jej uniezależnienie się od dostaw gazu z Rosji, co przełożyło się na wzrost bezpieczeństwa energetycznego kraju. 

Polityka energetyczna Rosji wobec Armenii
Konflikt pomiędzy Armenią i Azerbejdżanem o Górski Karabach uniemożliwiał współpracę obu państw w obszarze energetyki. W tej sytuacji, Armenia, pozbawiona własnych zasobów energetycznych w ilościach pozwalających pokryć krajowe zapotrzebowanie, zawarła sojusz energetyczny z Rosją, która stała się gwarantem stabilności bezpieczeństwa energetycznego tej kaukaskiej republiki. Rosyjskie koncerny energetyczne przejęły kontrolę nad ormiańską elektrownią jądrową Medzamor oraz największą w kraju elektrociepłownią Razdańską. Dynamicznej ekspansji na rynek gazowy Armenii dokonał Gazprom, w 1997 roku przejmując 45% udziałów w spółce ArmRosGazprom, odpowiedzialnej za transport i dystrybucję gazu ziemnego oraz zarządzanie sieciami. W 2012 roku udziały rosyjskiego giganta gazowego wzrosły do 80%. Dwa lata później Gazprom stał się 100% udziałowcem ArmRosGazpromu. Wówczas dokonano zmiany nazwy spółki na „Gazprom Armenia”. 
Szansą na uniezależnienie się Armenii od rosyjskiego gazu zimnego była współpraca energetyczna z Iranem, w ramach której zbudowano gazociąg ormiańsko-irański. Współpraca ta została jednak zahamowana przez Rosję: w 2006 roku Gazprom i rząd Armenii podpisały porozumienie, na mocy którego rosyjski koncern otrzymał pełną kontrolę nad budowanym gazociągiem.

Dr Katarzyna Kosowska